Pisanie i czytanie w metodzie Montessori opiera się na głoskach. Mam świadomość, że są inne metody, w tym sekwencyjno-symultaniczna, zwana sylabową, czy czytanie globalne, budzące pewne kontrowersje w kontekście specyfiki języka polskiego. Przyjrzę im się dokładniej osobno.
Dziś skupię się na metodzie głoskowej, tej która wydaje się najbardziej oczywista — w takim sensie, że dorośli intuicyjnie i spontanicznie z niej korzystają, ucząc dzieci. Przypomnę tylko, że wymienione alternatywne metody odnoszą się do czytania — i to czytania jako funkcji prymarnej w stosunku do pisania. Tymczasem u nas, w świecie metody Montessori, pierwsze jest pisanie — o czym pisałam [TUTAJ].
Co to są głoski?
Zaczniemy od podstaw, bo wiem, że dorośli nie zawsze są świadomi rozróżnienia głosek od liter. Głoski są to dźwięki. Pojedyncze dźwięki, które nie mają znaczenia, a które składają się na słowo. To bardzo nieskomplikowana definicja, ale to nadal nie wiadomo dokładnie, co i jak.
Dla uporządkowania przyjmę taki zapis:
Litery będę pisać wielkie, a głoski i inne formy, które odwzorowują wymowę — małe w nawiasie kwadratowym: W — [w]. W dalszej części pojawią się wyrazy, które w nawiasie kwadratowym mają zapis fonetyczny — nie zdziw się zatem, gdy zobaczysz pozorny błąd (np.: [zabafka]) — to się tak wymawia.
Różnice między głoskami a literami
Głoską będzie dźwięk odpowiadający literze W i wymawiany bez żadnych dodatkowych odgłosów — samo: [w]. Nie: [wu], [wy]. W tym przypadku jest dość łatwo, bo możemy ją dowolnie przedłużyć: [wwwwwwwwww]. W przypadku np. B zaczynają się schody, bo przedłużyć się nie da. Ale nadal wymawiamy ją w izolacji: [b]. Nie: [be], [by]. Po prostu krótkie: [b].
Zrobiłam zestawienie głosek przedłużanych i krótkich (tak naprawdę noszą bardziej skomplikowane nazwy w fonetyce, ale nie są nam potrzebne).
Przedłużane głoski
- wszystkie samogłoski ustne: [a] [e] [i] [o] [u] [y].
- spółgłoski: [f] [h] [l] [m] [n] [ń] [r] [s] [sz] [w] [z] [ż] [ź]
Krótkie głoski
- samogłoski nosowe*: [ą] [ę]
- spółgłoski: [b] [c] [cz] [ć] [d] [g] [k] [p] [t] [dz] [dż] [dź]
- półsamogłoski: [j] [ł]
* Zaliczenie samogłosek nosowych do tych krótko wymawianych jest moim pomysłem. Nie wiem, czy ktoś w ten sposób je klasyfikował. Wynika to z tego, że dziś w ogóle głoski te w wymowie Polaków zanikają i słychać zamiast [ą] → [oł], więc jak będziemy je przedłużać, to zostanie nam dziwne coś, co nie wiadomo jak zapisać [ooołłłłł].
Dlaczego podczas głoskowania nie używa się nazw liter?
Nazwy liter wymyślono z jednego bardzo prostego powodu, żeby łatwiej było je wypowiadać, zwłaszcza ułożone w porządku alfabetycznym czy innym. Mogą sobie spokojnie do tego celu zostać, ale podczas nauki pisania i czytania zabraniam ich stosowania.
Może to potem skutkować sytuacją, w której dziecko będzie chciało zapisać lub odczytać wyraz i nie poradzi sobie z oddzieleniem tych dodanych dźwięków.
Przykład:
WODA
odczyta: [wy o dy a] albo: [wu o de a] → WYODYA lub: WUODEA
Za nic w świecie nie odkryje, że chodzi o wodę.
Przy pierwszych próbach samodzielnego zapisania również może mieć twardy orzech do zgryzienia, których liter powinien użyć.
Na marginesie zasygnalizuję tylko, że ten błąd podczas nauki czytania był jedną z przyczyn wynalezienia metod sylabowych, w których od razu wypowiada się i rozpoznaje całe sylaby, nie kusi więc samowolne dodawanie do nich dźwięków.
Jak uczyć głoskowania?
Oczywiście w formie zabawy. Nie trzeba zasiadać przed biurkiem, włączać lampy, szykować kartek w linię i pióra. To zupełnie nie o to chodzi. Na początku potrzebujesz dać dziecku szansę usłyszeć to, że słowa składają się z szeregu mniejszych dźwięków. Najłatwiej przychodzi usłyszenie początkowej głoski w wyrazie.
Wyrazy zaczynające się na głoskę
Jeśli pracujesz na pomocach Montessori, rozpocznij już przy prezentacji szorstkich liter. Jeśli nie masz tego materiału, nic nie szkodzi, napisz literę na kartce, wyklej ją z plasteliny, pokaż na szyldzie na ulicy.
Pokaż dziecku literę lub pozwól mu wybrać.
Nazwij ją: [z] ([zzzzzzz])
— Co się zaczyna na [z]?
Na początku Twoje dziecko może nie zrozumieć, o co pytasz. Pomóż mu, nazywając kilka przedmiotów z mocno podkreśloną szukaną głoską.
[zegar] ([zzzegar])
[zabafka] ([zzzabafka])
Być może Twoje dziecko nadal będzie miało trudność w rozpoznawaniu dźwięków w wyrazach. Nie zniechęcaj się, tylko wracaj do tej zabawy co jakiś czas i wymyślaj jej nowe formy.
Przyjemne z pożytecznym — sprzątanie w głoskowanie
W naszym domu powodzeniem cieszy się sprzątanie w głoskowanie. Mój 4-letni syn, który nie wykazywał do tej pory zainteresowania ani literami, ani głoskami, zaczął spontanicznie uczestniczyć w tej formie zabawy.
Kiedy na podłodze mamy wieczorny rozgardiasz i nadchodzi ten okropny komunikat o sprzątaniu, proszę dzieci o odłożenie na miejsce zabawki zaczynającej się na konkretną głoskę.
— Proszę sprzątnąć coś, co zaczyna się na [z].
Szukają, szukają, zastanawiają się, czy chodzi po prostu o zebrę czy może o lalkę o imieniu Zosia. Uznaję wszystkie odpowiedzi, jeśli tylko głoska się zgadza, a oni to wymówią. To znaczy, że lalkę Zosię można sprzątnąć i na głoskę [l], i na [z].
Głoskowanie w ruchu
Ruch u dzieci do 6. roku życia dominuje wśród wszystkich potrzeb rozwojowych, dlatego warto jak najczęściej się na nim opierać. Podczas ćwiczeń głoskowania zamiast zasiadać w jednym miejscu i wskazywać lub wymyślać przedmioty na wybraną głoskę, poproś dziecko, żeby Ci je przyniosło, postawiło gdzie indziej itd.
— Znajdź w pokoju przedmiot zaczynający się na [k] i przynieś go do mnie.
— Znajdź w kuchni przedmiot zaczynający się na [g] i schować do szafki.
— Odłóż coś na [w] do zlewu.
— Weź jedną rzecz na [p] i połóż sobie na głowę.
— Przynieś przedmiot zaczynający się na [b], postaw na środku i przejdź dokoła trzy razy.
Nie potrzebujesz ćwiczyć tego seriami przez pół godziny. Wystarczy co jakiś czas wywołać jedną tego typu aktywność i wpleść to do codziennych zajęć.
Głoskowanie i zapamiętywanie
Aby przygotować dziecko do układania wyrazów składających się z szeregu liter, warto wprowadzić element gry pamięciowej podczas nauki głoskowania. Możesz na przykład dołożyć drugi lub trzeci przedmiot zaczynający się na różne głoski.
— Znajdź coś, co zaczyna się na [a], a potem coś, co zaczyna się na [t] i połóż obok siebie.
— Weź rzecz, która zaczyna się na [s] i połóż na komodzie, a potem weź rzecz, która zaczyna się na [d] i zanieś tacie.
Głoski na końcu wyrazu
Usłyszenie głoski na końcu wyrazu jest zazwyczaj trudniejsze od tych początkowych. Sprawia też niemały kłopot dorosłym, którzy trzymają się kurczowo zapisu ortograficznego, który w języku polskim bardzo często różni się od wymowy.
Na początku drogi w głoskowaniu zaleca się używać materiału językowego, który pomija tę trudność (w świecie montessoriańskim mówi się o różowym i niebieskim materiale fonetycznym, o których niebawem napiszę szerzej). Na szczęście jest w czym wybierać. Gdy jednak trafisz na wyraz z utratą dźwięczności na końcu, zostawiam krótkie wyjaśnienie, co z tym zrobić.
Pisany język polski uważany jest za fonetyczny, to znaczy, że dominująca zasada jest taka, że piszesz tak jak słyszysz. A jednak nie zawsze — i o tym koniecznie należy pamiętać. Wygłos, czyli koniec wypowiadanego wyrazu, w języku polskim jest bezdźwięczny. Oznacza to, że te ostatnie głoski (mowa o spółgłoskach) wypowiada się bez udziału więzadeł głosowych skrytych w krtani. Brzmi tajemniczo, ale to naprawdę proste.
Szukanie głosek bezdźwięcznych
Jeśli chcesz sprawdzić namacalnie (dosłownie) swoje głoski, przyłóż dłoń do szyi na wysokości krtani. Wypowiedz swobodnie przedłużoną głoskę [zzzz] i poczuj wibracje. Wypowiedz teraz przedłużone [ssss] — sprawdź, co się zmienia. Układ narządów w obrębie jamy ustnej zostaje taki sam, za to krtań przestaje wibrować. I właśnie to się dzieje na końcu wyrazów w języku polskim — i jest to jedyna poprawna wymowa.
Pary głosek różniących się dźwięcznością
Dla ułatwienia i pomocy w przećwiczeniu podaję zestaw wymiennych głosek. Będzie on wracał w wielu wpisach — ale absolutnie nie ma potrzeby uczyć się go na pamięć. Wszystko przecież czuć gołymi rękami.
- [b] — [p]
- [d] — [t]
- [dz] — [c]
- [dż] — [cz]
- [dź] — [ć]
- [w] — [f]
- [g] — [k]
- [z] — [s]
Pozostałe głoski nie mają swoich bezdźwięcznych lub dźwięcznych odpowiedników, ponieważ nie jest to ich istotna cecha (np. [a] [o] [m] [l] [h]…)
Wygłos jest bezdźwięczny
Skoro wiesz już, że koniec wyrazu w języku polskim wymawiany jest bezdźwięcznie, i wiesz, które głoski są bezdźwięczne, to zobowiązuję Cię do niepopełniania w tym zakresie błędów. Spójrz na przykłady:
LEKARZ — [lekasz] — ten wyraz kończy się na [sz] i taką informację na tym etapie powinno dostać dziecko.
KOD — [kot] — ten wyraz kończy się na [t] i nic na to nie poradzimy, że brzmi tak samo jak KOT [kot].
POCIĄG — [poćonk] — poza dziwnym zapisem fonetycznym zwróć uwagę, że ten wyraz kończy się na [k].
Wymawianie tych wyrazów z dźwięcznymi głoskami na końcu jest błędem językowym. Podejrzewam zresztą, że Twoje dziecko szybko wyłapie, że coś tu nie gra.
Przyjmij więc zasadę, żeby szukać na początku wyrazów, które nie mają tej trudności (osa, kot, pies, stół, drzwi, plecak itd.), ale gdyby się zdarzyło, że TEN wyraz trafi do Waszych ćwiczeń — wypowiesz go prawidłowo, a nie ortograficznie.
Zasada budowania ćwiczeń jest taka sama jak w przypadku wyrazów zaczynających się na zadaną głoskę, przy — co oczywiste — zmianie polecenia.
Głoski w środku wyrazu
Macie z dzieckiem przećwiczone głoski na początku wyrazu, udało się usłyszeć te na końcu wyrazu (pamiętając o opisanej trudności), teraz można przejść do środka wyrazu, a to już bezpośrednio przygotowuje do pisania. Możesz już w tym miejscu użyć ruchomego alfabetu, jeśli posiadasz, lub innego dowolnego — wystarczą wycięte kartoniki z zapisanymi na nich literami. Jeśli Twoje dziecko woli pisać tradycyjnie, także możesz spróbować tej formy (niekoniecznie po kartce; może być taca z kaszą, tablica z kredą, o których pisałam TUTAJ].
Zasada jest bardzo prosta. Nie podawaj gotowych rozwiązań, tylko pomóż dziecku usłyszeć szereg głosek w wyrazie.
Jak nie głoskować
Niech Wasza praca nie wygląda w ten sposób (hipotetycznie):
DYWAN
— Chcesz napisać DYWAN. Co słyszysz na początku?
— [d].
— Mhm, napisz [d]. Potem słychać [y], dalej jest [w] — i tak dalej.
W takim układzie to Ty, a nie Twoje dziecko przegłoskowałeś wyraz.
Jak głoskować wyrazy
Uwydatnij swoim głosem głoski, które dziecko ma usłyszeć, ale zawsze niech będą one częścią całego wyrazu, niech pozostaną otoczone kontekstem. Alternatywnie do mocniejszego wymawiania można głoski przedłużać (oczywiście te, które się da przedłużać). W poniższym zapisie uwydatnienie głoski zapisałam pogrubioną czcionką. Jako drugą opcję podaję przedłużone (potrojone w zapisie) głoski. Sprawdź, która forma będzie dla Twojego dziecka wygodniejsza.
DYWAN
— Chcesz napisać DYWAN. Co słyszysz na początku? [dywan]
— [d].
— Jasne, zapisz. Co słyszysz dalej? [dywan] // [dyyywan].
— [y].
— Tak. Co jest dalej? [dywan] // [dywwwan].
— [w].
— Tak, [w]. Co słyszysz po [w]? [dywan] // [dywaaan].
— [a].
— Masz rację. A co jest potem? [dywan] // [dywannn].
— [n].
— Tak! Napisałeś wyraz DYWAN.

I to nie jest moment — przynajmniej nie na początku tej drogi — aby prosić dziecko o odczytanie zapisanego wyrazu. Jest bardzo prawdopodobne, że tego nie będzie potrafiło (znów odsyłam do tekstu o pierwszeństwie pisania przed czytaniem — KLIK).
Pamiętaj także, że środek wyrazu jest często przepełniony niezgodnościami między zapisem ortograficznym a wymową. Jeśli bawisz się z dzieckiem w samo głoskowanie bez zapisywania, pamiętaj, aby używać głosek, które słyszysz, a nie liter, które widzisz. Twoje dziecko nie zna jeszcze zapisu, nie ma szans więc na to, że zrozumie, o czym mówisz.
Przykłady:
BLUZKA — [bluska]
KSIĄŻKA — [kśąszka] — zwróć uwagę także na [i], którego nie słychać, chociaż je zapisujemy!

Jeśli jednak ćwiczycie zapisywanie pierwszych wyrazów, zdecydowanie zalecam stosowanie tych, których zapis odpowiada dokładnie ich wymowie. W innym razie dziecko może mieć duży dysonans — np. jak mój syn, który uparł się, żeby na pierwszy raz zapisać wyraz TRAMWAJ i nie potrafił dojść do rozwiązania: czy tam jest to M, czy go nie ma?

Jak Ci się wydaje, jest?
Bardzo ciekawy i inspirujący do pracy z dzieckiem wpis 🙂 Dziękuję!
Dziękuję za znak-sygnał, że Ci się podobało! <3
Bardzo dziękuję za wpis – ogromnie przydatny!
A czy możesz powiedzieć, gdzie kupiłaś swój ruchomy alfabet?
Dziękuję, Zosiu, za komentarz. Wkrótce alfabet będzie dostępny u mnie. W tej chwili trwają testy jakościowe. Najlepiej zapisać się na newsletter, wtedy na pewno się o wszystkim dowiesz. Pozdrawiam serdecznie.